Ladakhu zimową porą
Samodzielne wędrówki nie są szczególnie dobrym pomysłem w zimie. Jednak Ladakhu wyróżnia się w tym względzie. Ladakhu oferuje zimową porą wiele szlaków, które zyskują dzięki zimowej aurze. Jest to dobre miejsce turystyczne do samotnego wędrowania przełęczami. Trzeba uczulić turystów na kilka spraw.
Zimą do Leh najlepiej podróżować z Delhi – samolotem. Bowiem dwie inne drogi prowadzące do tego miejsca są zamknięte. Samoloty to wielkie maszyny a pas startowy Lukla wydaje się dość trudnym terenem, przygoda rozpocznie się równie emocjonująco co podróż przez Pradesu Manali w Himacal czy Śrinagaru w Kaszmirze.
Z lotu samolotem można dostrzec jeziora Tso Kari i Tsomoriri, sześciotysięcznik Stok Kangari i Kang Yaze oraz dolinę Indusu – to tam stoją słynne klasztory. Można sobie wyobrazić przelot nad takimi wspaniałymi krajobrazami, które rekompensują podróż przez wymienione obszary, stanowiące dodatkową atrakcję turystyczną.
Ladakhu zimą stanowi atrakcję dla nielicznych turystów. Być może ma to związek z jeszcze nie rozreklamowanym terenem i szlakami dostępnymi o tej porze roku. Zimową porą warto wybrać się na Czadar Trek – wędrowanie po zamarzniętej rzece Zaskar (Zanskar). To właśnie w styczniu mieszkańcy Ladakhu organizują sezon, aby móc turystów przeprowadzić po tej zamarzniętej rzece. Lokalne agencje doskonale znają teren, a organizowane przez nich atrakcje turystyczne są w pełni bezpieczne. Mieszkańcy tego obszaru traktują ten szlak jako komunikacyjny, pozwalający dotrzeć do miejsc niedostępnych o tej porze z Ladakhu. Warto dodać, że latem dostępna jest grań Wysokich Himalajów, gdzie organizowane są wspinaczki. Ze względów bezpieczeństwa zimową porą nie są one jednak dostępne.
Zimowy szlak wiedzie od Lamajuru do Zaskaru. Podczas turystycznej wędrówki śmiałkowie mogą spoczywać w licznych schronach blisko przełęczy, które tamtejsze ludy nazywają pulu. Jeżeli turyści chcą wybrać się przez ten szlak, trzeba ich poinformować o zabranie śpiworów, jedzenia i ciepłego picia. Turyści powinni zostać uczuleni na mroźne powietrze, które wyziębia płuca oraz słabą widoczność, spowodowaną sypiącym śniegiem i częstymi mgłami, które pojawiają się na szlaku.